Spady są to obszary znajdujące się przy każdej krawędzi danej grafiki, które są jakby przedłużeniem tła poza kontur obrazu (poza linię cięcia). To wydłużenie zazwyczaj ma ok. 2 mm i jest niezbędne do tego, aby po procesie okrawania (wycinania) na brzegach produktu nie widniały białe ślady marginesu.

Jak każda maszyna, także gilotyny i trójnoże stosowane w poligrafii mają określoną przez producenta i zmniejszającą się w czasie dokładność. Wynika ona przede wszystkim z grubości noża, która nie jest zerowa. W związku z tym obszar zadrukowanego papieru, który ma kontakt z nożem jest zazwyczaj szerszy niż linia cięcia narysowana w pliku graficznym komputera.

Kolejną przyczyną niedokładności maszyn okrawających jest brak idealnej dokładności maszyn drukujących. Położenie linii cięcia w maszynie zazwyczaj podaje się jako jej odległość od brzegu arkusza. Jeśli w procesie drukowania ta odległość nieznacznie się zmieni, nóż nie trafi idealnie w miejsce, w które powinien.

Co będzie jeśli nóż nie trafi idealnie w miejsce w które powinien? W przypadku kiedy na obrazie nie zastosowano spadu, a nóż odciął dany element już na obszarze marginesu widoczny będzie cienki, biały pasek marginesu, który w nieestetyczny sposób będzie kontrastował z barwnym obrazem.

Warto zatem zawsze pamiętać o dodatkowych 2 milimetrach przy każdej krawędzi naszego obrazu. Należy przy tym zaznaczyć, że owe 2 milimetrowe spady nie są stricte częścią obrazu lecz elementami, które wystają poza jego krawędź. Nie uzyskamy zatem pożądanego spadu przez skalowanie całego obrazu. W wielu stosowanych programach graficznych opcja dodania spadu jest automatyczna, wystarczy tylko zaznaczyć odpowiednią opcję podczas eksportowania pliku.